Zmutowane króliki na hiszpańskich polach? Urzędnicy uważają, że to próba wyłudzenia
Rolnicy w kilku hiszpańskich regionach skarżą się, że po ich polach harcują – i to nie żart – zmutowane króliki, które media okrzyknęły mianem „hybrydowych” lub „z Jurassic Parku”. Miały powstać poprzez skrzyżowanie królików hodowlanych i dzikimi i odziedziczyć ich najlepsze cechy.
„Hybrydowe króliki” w 1400 gminach
Królicze hybrydy rozmnażają się szybciej niż dzikie, a w każdym miocie jest nawet 14 małych. Są bardzo żarłoczne i potrafią wspinać się na drzewa. Rolnicy doliczyli się ich w 1400 gminach, a plagą może być dotkniętych nawet milion hektarów pól. Rolnicy szacują, że zwierzęta wyrządziły szkody na 800 mln euro.
Rolnicy od wielu tygodni demonstrują przeciwko "pladze" na ulicach wielu miast Katalonii, Aragonii i Kastylii oraz La Manchy, domagając się od rządu opracowania ogólnokrajowej strategii mającej rozwiązać problem. W jednym z miast rzucali nawet żywymi królikami w drzwi budynku rządowej instytucji ds. działań klimatycznych, czym narazili się aktywistom.
A co na to władze? Twierdzą, że nie ma dowodów ma istnienie zmutowanych królików. Ministerstwo rolnictwa oskarżyło rolników o chęć uzyskania subwencji wobec strat spowodowanych suszą.
– Wiosną zawsze następuje wzrost populacji królików. To prawda, że mogą wyrządzić wiele szkód i występuje wiele okazów tych ssaków. Teraz żerują na uprawach, bo susza i nadużywanie herbicydów zniszczyły naturalne pastwiska – powiedział konsultant środowiskowy, biolog Francisco Martin Barranco, cytowany przez 20minutos.es.